Opublikowano

HP na rynku 3D w 2014.

HP_3D

Drukarka 3D HP dla mas ?

Dyrektor Generalny firmy Hewlett-Packard  Meg Whitman, na Walnym Zgromadzeniu w dniu 20 marca, zapowiedział, że firma planuje wejść na rynek druku 3D do końca obecnego roku podatkowego.
(rok fiskalny w HP kończy się 31 października br.). Mimo, że technologia druku 3D znana jest od ponad 15 lat, ostatnie wydarzenia podsycają wyobraźnię przemysłu wytwórczego, a najnowsze osiągnięcia w tej dziedzinie pozwoliły znacząco zmniejszyć koszty posiadania i użytkowania drukarek 3D. W rezultacie oczekuje się, że rynek druku 3D będzie wzrastał w oszałamiającym jak na dzisiejsze czasy tempie, czyli ponad 30% rocznie w ciągu najbliższych kilku lat. Jak już wcześniej pisaliśmy w poście Cube 3D, giganci rynku i nasze małe podwórko RepRap na rynku druku 3D działają obecnie dwie wiodące firmy, którymi są 3D Systems i Stratasys, a które w porównaniu do HP są firmami raczej niewielkimi.  Z pewnością należy oczekiwać, że wejście na rynek druku 3D giganta, jakim jest niewątpliwie HP, spowoduje ostrą walkę konkurencyjną. Hewlett Packard, będąc wytrawnym graczem, nie ujawnia zbyt wielu informacji na temat swojej nowej oferty produktowej.

W tym artykule, pogłębimy nieco temat rynku druku 3D oraz dokonamy analizy, dlaczego HP wchodzi na ten rynek. Postaramy się też odpowiedzieć:

Jaki wpływ będzie miał HP  na branżę druku 3D?

Globalnie rzecz biorąc, gałąź przemysłu którą niewątpliwie jest druk 3D (znana również jako metody addytywne w produkcji, szybkie prototypowanie lub bezpośrednie wytwarzanie) powszechnie uważana jest za destrukcyjną siłę dla wielu praktyk produkcyjnych na całym świecie, ponieważ zmniejsza potrzebę utrzymania i eksploatacji fabryk, które mają istotne wymogi kapitałowe, w tym zapewniają zatrudnienie dla wielu osób.

Historycznie rzecz biorąc, według firmy Gartner, wydatki użytkowników końcowych związane z drukiem 3D (w tym są m.in. drukarki 3D) szacowano na 412 mln dolarów w 2013 r., wzrost o 43% w stosunku do 288 mln dolarów  w roku 2012. Wydatki samych firm szacowano ogółem na ponad 325 mln dolarów w 2013 roku, podczas gdy w segmencie konsumenckim szacowano na prawie 87 mln dolarów.

Obecnie Gartner przewiduje, że wydatki te wzrosną o 62% w 2014 r., osiągając 669 mln dolarów !!! (wydatki przedsiębiorstw 536 mln dolarów, a wydatki konsumentów 133 mln dolarów). Gartner szacuje też, że liczba sprzedanych drukarek 3D wzrośnie z 56.507 w 2013 r. do ponad 98.065 w 2014 roku. Co ciekawe, wg Gartnera należy spodziewać się podwojenia ilości sprzedanych drukarek 3D w 2015 roku!

Inną ciekawostką jest to, że większość wzrostu wydatków w segmencie druku 3D jest generowana obecnie poprzez zakup jednorazowy drukarki 3D lub zlecenie druku 3D małych modeli,  związanych z projektowaniem produktu i tworzeniem prototypów przemysłowych, oraz krótkich serii wysoce spersonalizowanych wyrobów gotowych. W miarę rozwoju technologii druku 3D , zarówno jeżeli chodzi o sprzęt oraz oprogramowanie, w połączeniu z obniżeniem kosztów materiałów eksploatacyjnych, oraz zmniejszeniem obecnej złożoności samego druku 3D, zastosowanie tejże technologii z powodzeniem przeniesie się jeszcze bardziej w głąb, do obszarów masowego rynku, takich jak architektura, obrona, produkty medyczne czy jubilerstwo. W rezultacie, zgodnie z Wholers Associates oczekuje się że, sprzedaż produktów i usług związanych z drukiem 3D (rynek, który obejmuje drukarki 3D , materiały eksplatacyjne dla tych drukarek i produkty wytwarzane przez drukarki 3D) wzrośnie do ponad 1,8 mld dolarów do roku 2021 . Oczywiście liczba ta blednie w porównaniu do przychodów globalnych przemysłu wytwórczego, który liczy się w bilionach dolarów, jednak biorąc pod uwagę wielkość rynku przemysłu produkcyjnego, można śmiało powiedzieć, że obszar dla rozwoju przemysłu druku 3D i jego produktów jest bardzo duży.

No dobrze, ale dlaczego HP wprowadza się na rynek 3D teraz ?

Jak wiadomo HP jest liderem na rynku drukarek 2D , a jego udział w rynku wynosił prawie 40 % w 2013 r. według danych IDC. Firma uważa, że drukowanie w 3-cim wymiarze jest naturalnym etapem rozwoju jej drukarek 2D. Idąc dalej, podczas Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, HP ogłosił, że w planach ma wprowadzenie komercyjnego produktu na rynek druku 3D do końca tego roku podatkowego. Teraz chyba najważniejsze… Głównym powodem, dlaczego HP wchodzi na rynek drukarek 3D jest to,  że patent na urządzenia do wytwarzania części za pomocą druku 3D, poprzez selektywne spiekanie (SLS) albo wygasł albo wygaśnie w ciągu roku. W rezultacie, HP nie będzie musiał poświęcać ogromnej ilości czasu i pieniędzy na rozwój nowych technologii druku 3D oraz procesów dla ich odkrywania. Ok, to teraz już mniej więcej widzimy w jakim obszarze HP będzie się poruszał. Wysoki koszt materiałów w druku 3D (SLS) jest główną barierą dla innowacji w tej dziedzinie, jednak HP twierdzi, że rozwiązał szereg problemów technicznych, takich jak niska jakość wydruków i długi czas drukowania, które utrudniają szersze przyjęcie procesu produkcji high-tech (jak widać nie próżnowali).

HP odważnie uważa, że w technologii druku 3D doda sporo „innowacyjnego rozpędu” dla jego zdaniem raczkującej gałęzi przemysłu, który jak pisaliśmy powyżej, jest zdominowany przez relatywnie mniejszych graczy. Dodatkowo HP chce przekonać krytyków, którzy twierdzą, że technologia druku 3D jest jeszcze zbyt niedojrzała dla powszechnego przyjęcia jej przez konsumentów.

Jak już pisaliśmy, naszym zdaniem wejście HP z pewnością zwiększy innowacyjność w branży druku 3D, ponieważ HP ma „tylko” 16 mld dolarów w gotówce i z tego powodu, dość łatwo sfinansuje potrzebne badania w celu poprawy procesów druku 3D, materiałów eksploatacyjnych, albo … po prostu przejmie relatywnie małą firmę jaką jest 3D Systems lub Stratasys.

Podsumowując to wszystko jednym prostym równaniem: HP + druk 3D = czekają nas ciekawe czasy… 🙂

A co na to Dell ???

O tym niebawem 🙂