Opublikowano

Druk w 3 wymiarach czyli jak historia lubi zataczać koło.

Producenci zawsze mieli problem z tym jak stworzyć skomplikowane i nowatorskie wyroby w małych ilościach, tak aby były tanie. Dzisiaj aby produkcja była opłacalna trzeba wytwarzać duże ilości tych samych produktów.

Dawno, dawno temu ludzie wytwarzali przedmioty w małoseryjnych partiach, głównie na zamówienie. Były to np. gliniane garnki, groty strzał, miecze. Wyroby były drogie i niepowtarzalne, a produkcja była kosztowna i powolna.

Od dawna też zastanawiano się w jaki sposób usprawnić produkcję, tak aby produkować szybciej, taniej i co najważniejsze pod konkretne zamówienie klienta. Dzisiaj potrafimy produkować skomplikowane produkty w ogromnych ilościach, które są stosunkowo niedrogie. Jednakże aby do tego doszło, potrzeba było wielu lat i kilku rewolucji przemysłowych.

Podwaliną do pierwszej rewolucji przemysłowej była standaryzacja, która otworzyła drogę do masowej produkcji.

Wprowadzenie małoseryjnej standaryzacji wyznaczało początek drugiej fazy rewolucji przemysłowej.

Niejaki Henry Ford (ten od Forda T) zwiększył skalę produkcji dzięki wykorzystaniu wcześniej przygotowanych znormalizowanych części, tworząc jednocześnie proces wysokoseryjnej standaryzacji ? trzecią fazę rewolucji przemysłowej.

Czwarta faza rewolucji przemysłowej to obecna wysokoseryjna produkcja z użyciem wysokoseryjnej standaryzacji, jednakże na konkretne zamówienie (np. produkcja luksusowych samochodów). Ciągle jednak wykorzystuje się przy niej części standaryzowane, których użycie utrudnia wprowadzanie zasadniczych zmian we wzornictwie już istniejących produktów.

Piąta faza, to zmiana która dzieje się na naszych oczach. Spersonalizowana produkcja oraz druk 3D, które dają szansę na wytworzenie nowatorskich produktów, na których kupno będzie stać każdego z nas. I tu właśnie owe koło historii produkcji się zamyka. Oczywiście mówimy tu o innej skali, ale druk 3D pozwala producentom na powiedzenie swoim klientom, że mogą zrobić dla nich konkretny produkt w niedużej serii i co ważne, za nieduże pieniądze.

Wydaje się, że długo nie trzeba będzie czekać na efekty spersonalizowanej produkcji. Użycie technologii druku 3D da projektantom o wiele większą swobodę podczas tworzenia rzeczy naprawdę niekonwencjonalnych, nowych samochodów, sprzętu medycznego, biżuterii, sprzętu AGD itp.

Wróciliśmy zatem niejako do czasów, w których produkowało się w małych seriach pod konkretne zamówienie.